Brak wyników

Be mindful , Otwarty dostęp

5 maja 2020

6 prostych zasad uważności – cz. 1

0 3197

Uważne życie – to świadome przeżywanie życia chwila po chwili, bez oceniania, wymuszania czegokolwiek, za to z dużą dawką akceptacji i podążania za tym, co jest. Podzielę się z Tobą 6 prostymi zasadami, których wprowadzenie w życie pomoże Ci stawać się coraz uważniejszą osobą. Jeśli jesteś na początku drogi mindfulness, to koncepcja uważności może Ci się wydać dość abstrakcyjna. Dlatego w tym artykule opowiem dokładniej, co jest czym i na czym to wszystko polega.

Zacznijmy od początku. Medytacja, mindfulness, uważność, MBSR – to pojęcia często stosowane zamiennie. Początkowo zrozumienie pewnych różnic pomiędzy nimi może przysparzać kłopotów. Warto więc je ponazywać, wyjaśnić.

Jako filolożka (z pierwszego wykształcenia) naprawdę doskonale rozumiem tę potrzebę nazywania – często zaspokaja to naszą potrzebę bezpieczeństwa.

Dodam jednocześnie, że na dłuższą metę uwalnianie się od etykiet słownych (co jest czym) jest ciekawym rozwiązaniem do sprawdzenia. Natomiast na początku drogi komplikowanie tego nie ma sensu. Jestem przekonana, że uporządkowanie znaczeń może po ludzku być potrzebne i zachęcić do uważnego życia.

Z czasem, w miarę pogłębiania praktyki, sam poczujesz, że coraz rzadziej masz potrzebę nazywania czy etykietowania, a coraz częściej jesteś w stanie przyjmować rzeczywistość bez żadnych wyjaśnień. To piękny stan. Ale to nie dzieje się zaraz i natychmiast. Dlatego mając na uwadze tych, którzy nieśmiało rozglądają się, są chętni zacząć – bardzo krótkie wprowadzenie. Następnie przejdziemy do omówienia kilku zasad uważności, które – wprowadzone do naszej codzienności – pomogą wejść na tę ścieżkę i na niej wytrwać.

Medytacja – to praktyka polegająca na wyciszaniu umysłu i synchronizowaniu go z całym ciałem, najczęściej poprzez świadomy oddech. Jednym z celów medytacji (a może ich być bardzo wiele) jest doprowadzenie do stanu nieidentyfikowania się z własnymi myślami. Tradycyjnie medytacja związana jest z różnymi wierzeniami religijnymi i duchowością Wschodu. Dzisiaj coraz częściej praktykowana jest przez ludzi Zachodu w oderwaniu od religii – po prostu jako praktyka prowadząca do zwiększenia samoświadomości i uzyskania wglądu w siebie.

Mindfulness z kolei to po polsku właśnie uważność, dlatego słowa te często bywają stosowane zamiennie. Tradycyjnie mindfulness wywodzi się z buddyzmu i bierze z niego koncentrację na oddechu oraz zauważanie bodźców, które pojawiają się zarówno w ciele, jak i na zewnątrz. O mindfulness często się też mówi jako o medytacji mindfulness – wtedy chodzi o formalną praktykę mindfulness, jaką jest medytacja. Medytacja jest więc pewną bardzo istotną składową mindfulness, ale pojęcia te nie są synonimami. W szerszym zaś kontekście mindfulness rozumiany jest jako sposób uważnego życia na co dzień, a nie tylko na poduszce do medytacji.

Z kolei MBSR to pewna zorganizowana technika treningowa ucząca uważności i korzystająca z medytacji. Nazwa pochodzi od słów Mindfulness-Based Stress Reduction (czyli redukcja stresu oparta na uważności). MBSR został opracowany przez prof. Jona Kabat-Zinna w latach 70. ubiegłego stulecia, początkowo jako kilkutygodniowy kurs wspierający chorych z różnymi schorzeniami, w tym z depresją, chronicznymi bólami, nadciśnieniem, stanami lękowymi itp. Z powodzeniem stosowano go w Klinice Redukcji Stresu, jaka powstała przy Uniwersytecie Medycznym w Massachusetts. Skuteczność metody MBSR spowodowała, że stała się ona popularna również w innych środowiskach, nie tylko medycznych. Z jej pomocą skutecznie leczono np. weteranów wojennych cierpiących na tzw. stres pourazowy, jak również w ośrodkach penitencjarnych, w szkołach i na uczelniach. Dziś MBSR jest znany na całym świecie jako przebadana naukowo metoda radzenia sobie ze stresem, i nie tylko – znane są nawet udokumentowane przypadki remisji nowotworów.

Praktyka formalna i nieformalna

Przejdźmy teraz do kilku prostych zasad uważności, które możemy wprowadzać w swoje życie na co dzień, czyli podczas praktyki nieformalnej, przy czym jedno wspiera drugie. Można powiedzieć, że po to siedzimy (w medytacji), by lepiej żyć. Oczywiście, siedzenie nie zawsze musi być siedzeniem, możemy praktykować formalnie również w ruchu, np. chodząc, lub w bezruchu, leżąc.

Wybór poniższych 6 zasad uważności jest oparty na założeniach mindfulness, ale oczywiście jest też subiektywny – tych zasad jest znacznie więcej, a mój wybór opiera się na tym, czego sama doświadczam we własnej praktyce i w pracy z innymi ludźmi, którzy wchodzą na ścieżkę uważności. Jako coach i trenerka bardzo często korzystam z mindfulness i polecam uważność jako praktykę wspierającą rozwój osobisty człowieka.

Pierwsza prosta zasada: poznaj bezruch

Lubię powtarzać, że siedzenie w bezruchu wiele nauczyło mnie o ruchu. Bo faktycznie tak jest. Jak to rozumiesz? Zastanów się przez chwilę, zanim przejdziesz do dalszego czytania.

I o czym pomyślałeś? Zauważ, w jaki sposób obraz pojawił się w Twojej głowie: Czy odniosłeś to do swojego doświadczenia? Czy zobaczyłeś przed oczami znane Ci skądś obrazy? Zatrzymanie się na tej myśli jest dla nas jednocześnie okazją do zauważenia, w jaki sposób pojawia się bezruch, jak również sposobu powstawania myśli na poddany Ci temat.

Zatrzymanie się w pędzie, zadaniu, czynności może skutkować zauważeniem detalu, może też być wskazówką do tego, by zagłębić się w konkretnym doznaniu lub samopoznaniu. Robiąc to tak jak teraz, praktykujesz mindfulness w sposób nieformalny – zatrzymujesz się i zagłębiasz w siebie. Nieruchomiejesz, próbując głębiej wejść w świat wewnętrzny. To życie samo w sobie.

I właśnie tego m.in. uczy nas bezruch w medytacji – uczy nas, jak zatrzymywać się w życiu. Unieruchamiamy się czy też spowalniamy ruch, by mieć lepszy dostęp do chwili obecnej. Każda z zasad uważnego życia ma ten sam cel – uczynić możliwym dostęp do chwili obecnej.

A zatem poznaj bezruch w praktyce. Usiądź w medytacji podczas praktyki formalnej lub zastygnij nieruchomo, gdziekolwiek jesteś i cokolwiek robisz w ramach praktyki nieformalnej. Może czytając ten tekst, popijasz ulubioną kawę. Znieruchomiej. Zauważ, jak to jest. Jakie mięśnie są teraz napięte? Jaki jest w dotyku ten kubek? Jak to jest tak siedzieć z nim w dłoniach i popijać z niego, czytając?

Tego zadania nie można wykonać lepiej lub gorzej. Można je wykonać po swojemu. W miarę praktyki nasze postrzeganie bezruchu będzie się zmieniać. Będziemy stawać się również coraz bardziej świadomi ciała i łatwiej będzie...

Artykuł jest dostępny w całości tylko dla zalogowanych użytkowników.

Jak uzyskać dostęp? Wystarczy, że założysz bezpłatne konto lub zalogujesz się.
Czeka na Ciebie pakiet inspirujących materiałow pokazowych.
Załóż bezpłatne konto Zaloguj się

Przypisy